czwartek, 29 sierpnia 2013

Rozdział 1

Na ekranie komputera było widać wesołe rodzeństwo, bawiące się na pałacowym dziedzińcu. Był to sześcio letni chłopiec trzymający w dłoni drewniany miecz. Oraz pięcio letnia dziewczynka w długiej sukni z bukiecikiem polnych kwiatów w dłoni.
-Czyż oni nie wyglądają uroczo.- zapytał kobiecy głos uchwycony w nagraniu.
-Zdecydowanie.- odpowiedział jej męski głos.- Flora w przyszłości będzie bardzo piękna. Ale to nic dziwnego skoro odziedziczyła urodę po mamie.
-Och.- westchnął kobiecy głos.- Za to Sky będzie równie odważny co ojciec.
Florze oglądające ów nagranie zaczęły cieknąć łzy z oczu. Nagle usłyszała, że ktoś otworzył drzwi do pokoju. Brązowowłosa w pośpiechu wyłączyła filmik oglądany na komputerze i wytarła łzy. Odwróciła się przodem do wejścia i ujrzała swoją czerwonowłosą przyjaciółkę.
-Coś się stało?- zapytała Bloom przyglądając się z uwagą Florze.
-Nic się nie stało.- odpowiedziała, może trochę zbyt szybko, co wzbudziło podejrzenia przyjaciółki.
-Przecież widzę, że płakałaś.- stwierdziła Bloom podchodząc do niej i łapiąc ją za dłonie.- Znów pokłóciłaś się z Helią? Czy Riven znów powiedział o słowo zadurzo?
-To nie przez Rivena.- odpowiedziała wymijająco.- Muszę pobyć sama.
Wstała z zamiarem opuszczenia pokoju. Lecz Bloom zatrzymała ją łapiąc za nadgarstek. Flora spojrzała na nią z niemą prośbą.
-Wyjdziesz na miasto w piżamie?- zapytała z miłym uśmiechem czerwonowłosą. Flora dopiero zdała sobie sprawę iż odkąd wróciła z Tutti, była w piżamie. Westchnęła i zmieniła swój strój.
 
-Będę w Frutti.- powiedziała i wyszła. Przeszła przez dom nie zwracając uwagi na zdziwione spojrzenia przyjaciółek.
-Flora.- usłyszała głos Stelli, gdy była już przy drzwiach, ale zignorowała to i wyszła. Skierowała swoje kroki w stronę Tutti Music Bar. Miała się starać o pracę, bo przy Paluszakach coraz częściej kłóciła się z dziewczynami. Do tego dochodziły jeszcze coraz częstsze kłótnie z Helią. I te ciągłe kłamstwa. Bardzo ją martwiło, że nie może ze Sky'em powiedzieć wszystkim prawdy. Była przez to coraz bardziej nerwowa, szczególnie, że zbliżała się data jej koronacji. Sky już przez to przeszedł, a teraz jej kolej. Niedługo jej koronacja. Jako rodzeństwo będą dzielić królestwo, a ona nie ma jeszcze wymówki, gdy razem się ulotnią. Pogrążona w swoich myślach nawet nie zauważyła kiedy doszła do Frutti. Weszła do klubu i skierowała się do baru przy, którym dziś pracowała Roxy. Usiadła na krześle ze zgaszoną miną.
-To co zwykle.- powiedziała wzdychając.
-Flora, a co ty dzisiaj taka sama i przygaszona?- zapytała Roxy nalewając Florze jej ulubionego koktajlu.
-Mam za dużo na głowie.- odpowiedziała po prostu Flora.
-Znów pokłóciłaś się z Helią?- zapytała, a bardziej stwierdziła.- Ty chodzisz smutna, a on odkąd wyszłaś chodził na wszystkich wściekły. Moim zdaniem powinniście poważnie porozmawiać.
-Roxy nie obraź się, ale ja dzisiaj przyszłam się pobawić.- powiedziała Flora biorąc od Roxy swój koktajl.- A jutro przyjdę starać się o pracę.
-A co z pluszakami?- zapytała znów Roxy.
-Współpraca z dziewczynami nie jest taka łatwa na jaką wygląda.- odpowiedziała po prostu.
-Cześć piękna.- podszedł do nich Andy z jakimś chłopakiem, którego Flora nie znała.
-Cześć, Andy.- przywitała się Flora.- Dziś jestem bez dziewczyn.
-To nic.- powiedział z dziwnym uśmiechem na ustach. Chciałem przedstawić ci mojego kuzyna, Nicke'a.
Flora spojrzała na towarzysza Andy'ego i obdarzyła obu miłym uśmiecham.
-Cześć, jestem Flora.- przedstawiła się.
-Może zatańczymy?- zaproponował blond włosy surfer, będący Nicke'em.
-Jasne.- stwierdziła Flora wstają i łapiąc jego wyciągniętą dłoń.- Po to tu przyszłam.
I wyszli na parkiet. Andy zespołem wyszedł na scenę i zaczęli grać ulubiony kawałek Flory. Flora zadowolona zaczęła tańczyć z uśmiechniętym od ucha do ucha Nicke'em.
                                                        
                                                           Jak się skończy wieczór w Frutti?
                                                           Czy Florę i Nicke'a coś połączy?
                                                            Jak na to zareagują Helia, specjaliści i Winx?
                                     Na te i wiele innych pytań odpowiedź pojawi się w następnym rozdziale.

niedziela, 18 sierpnia 2013

Witam

Cześć! To będzie mój pierwszy blog w tematyce Winx. Jak można się domyślić opowiadanie będzie o Florze. Jest ona moją ulubioną bohaterką, więc to chyba zrozumiałe. Nie będzie to opowiadanie całkowicie na podstawie serialu czy komiksu. Będzie to pomysł, który zrodził się w mojej chorej bani. Moja opowieść zaczyna się, w dniu, w którym dziewczęta wracają do domów po już ostatnim roku w Alfei. Czyli końcówka trzeciego sezonu. Więcej na ten temat na razie nie będę pisać. Pierwszego rozdziału można się spodziewać dziś lub jutro. Pozdro
~Flora Flowers